top of page

Daj ponieść się inspiracji...

W działaniach osób twórczych, nieodłącznym elementem życia jest inspiracja.

Czerpiemy ją na "milion" różnych sposobów. Oczywiście nie wolno inspiracji mylić

z plagiatowaniem, bo chociaż ta obrzydliwa czynność pozwala iść na skróty, to jednak zawsze prowadzi na manowce.

Bierzmy inspirację jak wspaniały fundament dla swojej twórczości. Inspiracja pomaga ukierunkować swoje zdolności, bo intuicyjnie dzięki niej poznajemy obszary naszych zainteresowań i daje nam energię do dalszej eksploracji naszych talentów.

Skąd jednak czerpać inspirację? Zewsząd. Od wszystkich i wszystkiego co nas otacza.

Pozwolę sobie przytoczyć mój osobisty przykład zdarzenia, który zrobił na mnie wrażenie, co prawda nie na długo, ale jednak na tyle aby się nim podzielić.

- Była godzina 4 rano. 8 lipca 2018. Obudziłem się w nocy i spostrzegłem, że jestem z jakiegoś powodu w fazie rozmyślań z dziedziny fizyki teoretycznej. Oczywiście nie jestem żadnym fizykiem ani naukowcem. Prowadzę po prostu jednoosobową, skromną działalność gospodarczą i mimo że nie miałem na jawie żadnego powodu, ani impulsu do takiego stanu umysłu, to moje rozległe i pozbawione kompleksów przemyślenia dotyczyły Rodzajów Złożenia Materii. Moje dociekania i ustalenia pozwoliły mi określić nasz świat na Stan Złożenia Krystaliczny obecnej znanej nam rzeczywistości. Brak nazw na inne stany złożenia. Powodem jest niedostosowanie zmysłów do zadań poznawczych, będących przedmiotem rozważań. Ale ustaliłem, że wyobraźnia też jest zmysłem i pozwala badać rejony niepoznane,

w tym właśnie różne Złożenia Materii. Próby nazwania spraw nowych pozwalają spojrzeć na nowe co było wcześniej pomijane. To przecież pozwoliło odkryć reakcję łańcuchową pierwiastków radioaktywnych, czy stan skupienia światła zwany laserem, a później to opracować teoretycznie i materialnie. Im bardziej byłem rozbudzony ze snu, tym trudniej było mi snuć rozważania. Dekoncentrowały mnie też krzykliwe ptaki za uchylonym oknem sypialni. Zaintrygowany zapytałem Internet, czy ktoś już ten temat drążył. Znalazłem coś co zdawało się nawiązywać do moich przemyśleń. Praca Maxa Tegmarka na temat Świadomości, jako stanu materii opisuje dwie nowe dla nas dzisiaj cechy tego stanu złożenia materii: perceptorium i computronium. Oba te stany już nie są ogarnięte przez znaną nam złożoność krystaliczną. Dalej znalazłem, że pewna Teoria Zintegrowanej Informacji niejakiego Tanani’ego dotyczy i dotyka istoty jednego z wielu takich stanów Złożoności Materii. Pomyślałem, że Antymateria jest innym ale także takim Stanem Złożoności. Mogę odnieść się na razie do nazewnictwa i analogii poznanych przestrzeni. Np pięć stanów skupienia materii krystalicznej jest nam znanych. A co o tych, nieznanych, nienazwanych? Rzeczywistość krystaliczna, w której bytujemy, widziana i poznawana innymi długościami fal jest wciąż tą samą przestrzenią atomową. Ale okolice grawitacyjnych zakrzywień materii dają już pretekst do poszukiwań w innej skali niż tylko wiązań atomowych. Tu się zatrzymałem. Brak słownictwa i rozbudzenie zakończyły lotność moich dociekań. Szybko zrobiłem notatki z tego co zapamiętałem i wyłączyłem telefon... Ale, ale. Zastanawiam się tylko nad jednym. Czy senne dociekania były inspiracją dla rozważań na jawie, czy to może zdarzenie na jawie zainspirowały senne dywagacje ?

Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page